Introduction to Kotlin. Moje pierwsze wystąpienie!

Dużo stresu. Więcej adrenaliny. Ale jeszcze więcej satysfakcji!

Wczoraj odbyła się konferencja Bydgoszcz JUG #7, na której miałem zaszczyt wystąpić jako prelegent. I to po raz pierwszy w życiu!

Stresowałem się nieziemsko. A sytuacji dodatkowo nie ułatwiał fakt, że drugim prelegentem był Jakub Nabrdalik – naprawdę łebski gość, który wygłosił już niezliczoną ilość wykładów.

Ostatecznie wszystko wyszło całkiem przyzwoicie (przynajmniej tak słyszałem). Więc debiut uważam za udany 😉

Jeśli byłeś na tej konferencji, to proszę Cię o szczery feedback (link do ankiety). Dzięki temu dowiem się, co zrobiłem dobrze, a co było słabe, i będę miał szansę poprawić się w przyszłości.

Prezentacja

Tak jak obiecałem, poniżej udostępniam slajdy:

Wstawiam również nagranie:

 

Link do świetnej prezentacji Kuby: Jakub Nabrdalik – Conway’s revenge.

Co dalej?

Zainteresowanych tematem Kotlina zapraszam do mojego poprzedniego wpisu: Android + Kotlin. Jak zacząć?

A jeśli przekonałem Cię do wypróbowania Kotlina, koniecznie daj mi znać w komentarzu! 😉

Strona techniczna

Wiele osób pytało mnie, w czym robiłem prezentację? Wszyscy zwracali uwagę na płynne przejścia (morphing) między slajdami.

Odpowiedź jest prosta: użyłem standardowego Apple Keynote (dołączonego za free z każdym macOS). A to „magiczne” przejście nazywa się właśnie Magic Move.

Sporo też czytałem o „dobrych praktykach” przy prezentowaniu tematów programistycznych. Jednym z lepszych źródeł takich wskazówek był dla mnie artykuł „The Conference Speaker Investment” Jake’a Wharton’a.

To wszystko na dziś! Do następnego wpisu!

Nie przegap kolejnych wpisów - subskrybuj!

7 komentarzy

  1. Dzięki za slajdy – chciałem Cię o nie poprosić, żeby zaprezentować Kotlina w firmie. Dobry sposób na pozostanie w C# gdy trzeba pisać na JVM 🙂
    Świetny wykład!

    1. Hehe, spoko 😉 Ale proszę mi tu nie umniejszać wkładu Kotlina 😀 Bo jak się przyjrzeć, to: 1. Kotlin ma już więcej „ficzerów” niż C#, 2. Nawet te które Kotlin „pożyczył” są zwykle zaimplementowane lepiej/prościej (np. extensions)

  2. Gratuluje udanego debiutu i zainteresowania ludzi Kotlinem w tym mnie:).
    Jak dla mnie w prezentacji zostały ujęte te funkcjonalności języka ,które od razu zachęciły mnie do wypróbowania.
    Niemniej jednak deklaracja słówka val nie jest dla mnie bardziej czytelne niż dodanie final, ponieważ różnica między val a var jest na pierwszy rzut oka mniej zauważalna.
    W 27:50 pokazujesz jak funkcja z jednym wyrażeniem jest upraszczana. W wyniku tej operacji znika informacja o typie zwracanym. Ciekaw jestem jakbyś podał ten uproszczony przykład na początku
    czy zgadlibyśmy jaki jest typ zwracany;).

    1. Hej 🙂 W takim razie czekam na wieści o Twoich pierwszych projektach w Kotlinie 😀

      Co do „znikania” typów zwracanych, typów zmiennych itd. Praktyka (również moja) pokazuje, że nie ma się czego bać. Jeśli zachowamy ogólne konwencje programistyczne (w tym odpowiednie nazewnictwo), to wszystko jest bardzo czytelne i przewidywalne. Pamiętam, podobnie było gdy w C# wprowadzili kilka lat temu słówko „var”. Wtedy też było sporo obaw (bo „znika” typ zmiennej). A, koniec końców, nic się złego nie stało. Wszyscy tego używają, i są zadowoleni 😉

Dodaj komentarz